OTRZYMUJESZ PRZERAŻAJĄCE RACHUNKI ZA PRĄD?
SPRAWDŹ, KTÓRY DOSTAWCA ZAPROPONUJE CI OBNIŻKI CEN

Wyrażam zgodę na przetwarzanie i przekazywanie danych osobowych zgodnie ustawą z 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz.U. z 2002, Nr 101, poz. 926 z późn. zm.) na zasadach określonych w Regulaminie oraz akceptuję Politykę prywatności.

Bezpieczeństwo energetyczne w rękach dostawców energii

Powstaje punkt reagowania na cyberataki na wytwórców i dystrybutorów energii. dr Łukasz Kister z Polskich Sieci Elektroenergetycznych wypowiada się w tvn24bis.pl o tym, że PSE wytwórcy i dystrybutorzy chcą utworzyć „punkt koordynujący”.

Rosną zagrożenia w sieci, dotykają one nie tylko sektor bankowy ale i firmy elektroenergetyczne. Dlatego powstać ma centrum reagowania na cyberataki. Dr Łukasz Kister, dyrektor departamentu audytu i bezpieczeństwa PSE, pełnomocnik zarządu ds. ochrony infrastruktury krytycznej uważa, że wspólnymi siłami wszyscy uczestnicy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego powinni zaangażować się w sprawę. Problem jest spory, obecnie jedynie zagrożenie, z jaki mieliśmy do czynienia było podrabianie faktur za energię. Dotknęło to szczególnie Energa, PGE ale i innych niekoniecznie najtańszych dostawców energii. O ile w tych atakach zagrożone były interesy odbiorców, gdyż nawet po uregulowaniu fałszywej faktury nadal musimy zapłacić zaległość. W tym wypadku sprawa jest poważniejsza, chodzi o bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej, – co zrobimy jeśli hakerzy obiorą sobie za cel nasze bezpieczeństwo energetyczne, co zrobimy jeśli w którymś momencie braknie mocy dla całego sektora – podkreślił.

– Rozmawiamy ze wszystkimi podmiotami, które się liczą w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym, czyli z grupami elektroenergetycznymi, w których są i wytwórcy, i dystrybutorzy energii elektrycznej – powiedział Kister.

Obrona przed cyberatakami

Działania mają być priorytetem. Już marcu PSE podpisały umowę z Zespołem Reagowania na Incydenty Komputerowe (CERT) w Grupie Kapitałowej Energa. W ten sposób ma postać jeden Zespołu Reagowania na Incydenty Komputerowe dla całego sektora elektroenergetycznego. Priorytetem ma być podniesienie poziomu bezpieczeństwa,  podmioty działające w ramach projektu mają dzielić się wiedzą o zagrożeniach czy wspólne reagowanie na cyberzagrożenia. Wspólne zasady i standardy, jakie mają łączyć spółki w ramach partnerstwa CERT dla sektora (E-CERT).

Tym co skłoniło PSE o działania był przypadek na Ukrainie, gdzie w grudniu 2016 r. doszło do cyberataku na sieć elektroenergetyczną. Hakerzy byli w stanie pozbawić padu kilka tysięcy ludzi i to w  czasie silnych mrozów. To okrutne, bo bez prądu nie będzie wody, łączności czy ropy naftowej, ale też nie będzie bez niego mogło normalnie funkcjonować państwo. Nie możemy pozwolić aby hakerska potęga, zdobyła jeszcze większe uprawnienia.  Obecnie na polskim rynku jest wielu wytwórców energii, a może być ich jeszcze więcej, bo energię może produkować każdy z nas poprzez mikroinstalacje. W interesie nas wszystkich jest bezpieczeństwo nie tylko w zakresie teleinformatycznym, ale też technologicznych systemów automatyki przemysłowej. Jak dodaje Kister – wszyscy operatorzy muszą działać spójnie i systemowo w celu zapewnienia tego bezpieczeństwa. Do tej pory wszelkie działania jakie „energetyka” podejmowała w celu usprawnienia sieci odbijały się na klientach cenowo. Ciekawe czy i w tym przypadku odbije się to podwyżka ceny kwh.

Zobacz ile możesz zaoszczędzić na rachunkach za prąd!
To łatwe i proste - uzyskaj bezpłatną wycenę już dziś!
sprawdź